Praca zawodowa i życie pozazawodowe są często ze sobą splecione. Od kilkunastu lat leczę chorych ze schorzeniami ortopedycznymi, urazami oraz uszkodzeniami sportowymi. Zamiłowanie do ortopedii i medycyny sportowej łączę z pasją do sportu i aktywności ruchowej. Od najmłodszych lat uczestniczyłem aktywnie w sporcie. Jako nastoletni lekkoatleta startowałem w zawodach biegowych, w biegach krótkich biegałem 100 m z czasem 11,4 sekundy.
W okresie młodzieńczym aktywnie uczestniczyłem też w ruchu górskim. Będąc członkiem PTTK oraz Klubu Turystyki Pieszej TREP, corocznie uczestniczyłem w 4-6 wyjazdach górskich. Początkowe piesze wędrówki przerodziły się w wyprawy w coraz wyższe partie gór Polski oraz masywu alpejskiego. W czasie tych wyjazdów zdobyłem wiele wierzchołków w Alpach Pennińskich oraz latem i zimą w Tatrach. Ukończyłem kurs wspinaczkowy i wspinam się regularnie latem i zimą w Karkonoszach, Tatrach i Alpach. Moje górskie zainteresowania łączę w pracy z tematyką medycyny wysokogórskiej oraz przygotowania kondycyjnego i żywienia w górach.
W wieku 16 lat radość z pływania połączyłem z treningiem pływackim oraz uzyskaniem stopnia ratownika wodnego. Z czasem pływanie stało się dla mnie nie mniejszą pasją niż wspinanie. W ostatnich kilku latach ukończyłem kilka kursów oraz obozów pływackich. Nabyte umiejętności pozwalają mi cieszyć się pływaniem w wodach otwartych na dystansie 7-8 km oraz realizacją przygotowań do projektu przepłynięcia Cieśniny Gibraltarskiej.
Od 3 lat systematycznie powtarzam schemat pływania, jazdy na rowerze i biegania. Startowałem w tym czasie w kilku zawodach triatlonowych rocznie, zdobywając doświadczenie nie tylko jako zawodnik, ale przede wszystkim jako lekarz sportowy, obserwując trójbój wytrzymałościowy „od środka”. W praktyce, jako zawodnik i lekarz, poznałem aspekty przygotowania sportowego, technicznego oraz żywieniowego do sportu, szczególnie wytrzymałościowego. Żywienie, często zaniedbany element przygotowania do treningów i zawodów, jest dla mnie punktem szczególnej uwagi. Jako lekarz i zawodnik przygotowuję oraz „sprawdzam” w praktyce różne elementy żywieniowe poprawiające wydolność sportową a jako sportowiec wegetarianin stykam się z problematyką zbilansowania każdej diety w tym również sportowca wegetarianina.